JASMINE'S POV
Dotarliśmy do kina, po czym Harry
zaparkował auto z tyłu budynku. Nawet nie wiem, dlaczego skoro wejście jest z
przodu.
"Dalej" - powiedział, wychodząc
z samochodu.
Czekałam aż podejdzie i otworzy mi drzwi,
ale czekał, aż wyjdę na zewnątrz. Uchyliłam lekko drzwi, ale nie wyszłam.
"Więc, na co czekasz?" -
zapytał.
"Hm, wiesz, to jest zazwyczaj część gdzie, chłopak otwiera dziewczynie drzwi i pomaga jej wysiąść z auta." - powiedziałam sarkastycznie, zamykając drzwi.
Miałam dużo pracy nad nim. Uniósł brwi ze zmieszania i popatrzył na mnie dziwnie. Skończył robić głupie miny, otwierając mi drzwi i pomagając wysiąść.
"Hm, wiesz, to jest zazwyczaj część gdzie, chłopak otwiera dziewczynie drzwi i pomaga jej wysiąść z auta." - powiedziałam sarkastycznie, zamykając drzwi.
Miałam dużo pracy nad nim. Uniósł brwi ze zmieszania i popatrzył na mnie dziwnie. Skończył robić głupie miny, otwierając mi drzwi i pomagając wysiąść.
"Romantycy robią dziwne rzeczy."
- zakomunikował.
Zaśmiałam się, chwytając jego dłoń.
Podskoczył z wrażenia, patrząc na nasze ręce, po czym spoglądnął na mnie.
"Dlaczego trzymasz mnie za rękę?"
"Bo to słodkie" - wypaliłam, rumieniąc się.
"Dlaczego trzymasz mnie za rękę?"
"Bo to słodkie" - wypaliłam, rumieniąc się.
Wymienił jeszcze raz dziwne spojrzenie,
potrząsając głową i zaczął prowadzić mnie gdzieś, a na pewno nie w stronę
wejścia.
"Gdzie idziemy?" Wejście jest z
drugiej strony."
"Myślisz, że płacę?" - zapytał, otwierając drzwi ewakuacyjne.
"Myślisz, że płacę?" - zapytał, otwierając drzwi ewakuacyjne.
"Co my robimy?"
"Shh..." - zinterpretował, kładąc wskazujący palec na moich ustach.
"Shh..." - zinterpretował, kładąc wskazujący palec na moich ustach.
Spojrzałam na jego palec, unosząc brwi.
Dziwny chłopak.
"Bądź cicho." - wyszeptał.
Poprowadził mnie, zamykając drzwi. Po
chwili pociągnął mnie na ścianę i oparł się o nią, trzymając się
nieprawdopodobnie blisko mojego ciała. Czy mi się zdaje, czy jest teraz odtwarzana
muzyka z "Mission Impossible"? Nie ma? Hmm. Może to po prostu ja.
Lekko zajrzał za róg dalej przyciśnięty
plecami do ściany. Natychmiastowo wrócił do tej samej postawy, co kilka sekund
temu, karząc mi oprzeć się o ścianę. Słyszałam kroki i gwizdy coraz bliżej i
gdy tylko pojawił się jakiś mężczyzna, BOOM! Harry znokautował go jednym
brutalnym ciosem. Następnie chwycił mnie za rękę i poprowadził wzdłuż korytarzu.
Znów usłyszałam kroki, Harry pchnął mnie
za tą samą ścianę, gdzie byliśmy chwilę temu. Kroki były coraz bliżej i bliżej.
Wkrótce facet, niosący pustą, metalową tacę pojawił się za rogiem. Harry szybko
uderzył faceta tak, że taca uderzyła go w twarz, a potem znokautował go
tak samo jak poprzednią ofiarę. Po raz kolejny chwycił mnie za rękę i
poprowadził na korytarz. Wtedy Harry zatrzymał się, po czym wrócił się po tacę
i znowu złapał mnie za dłoń.
Ponownie usłyszałam kroki, a Harry
pociągnął mnie za najbliższą ściankę. Kroki były coraz głośniejsze. Chwilę
później jakiś mężczyzna pojawił się. Harry bez wahania kopnął go w brzuch
i powalił brutalnie na ziemię metalową tacą. Następnie, tak znowu to
samo.. Chwycił mnie za dłoń i ruszył w stronę korytarza.
Wreszcie dotarliśmy do sali kinowej lub
jakkolwiek, to nazwiesz. Znaleźliśmy miejsce na samym szczycie, po czym w
pomieszczeniu zrobiło się ciemniej i film się zaczął.
"Wygląda na to, że dotarliśmy w samą
porę." - powiedział szybko.
"Wiesz, na romantycznych randkach
faceci nie przemycają dziewczyn do kina... Po prostu pomyślałam, że podzielę
się z Tobą tą informacją." - wyszeptałam.
"Cóż nie mam zamiaru płacić za bilet 8 funtów. Muszę zostawić pieniądze na obiad, chyba, że chcesz być głodna." - obronił się, a ja się cicho zaśmiałam.
"Ale muszę przyznać, że fajnie się ogląda, jak nokautujesz tych ludzi." - uśmiechnęłam się, patrząc na Harry'ego.
"Cóż nie mam zamiaru płacić za bilet 8 funtów. Muszę zostawić pieniądze na obiad, chyba, że chcesz być głodna." - obronił się, a ja się cicho zaśmiałam.
"Ale muszę przyznać, że fajnie się ogląda, jak nokautujesz tych ludzi." - uśmiechnęłam się, patrząc na Harry'ego.
Uśmiechnął się, całując mnie w czoło, po
czym owinął rękę wokół mojego ramienia.
....
Koniec filmu. Wyszliśmy normalnym wyjściem. Na szczęście nie zauważyli nas.
....
Koniec filmu. Wyszliśmy normalnym wyjściem. Na szczęście nie zauważyli nas.
"Więc teraz czas na obiad." -powiedział, podchodząc do drzwi i otwierając je.
"Uczysz się." - powiedziałam, śmiejąc się.
Mrugnął i zamknął drzwi, ruszając na swoje
miejsce. Gdy wszedł do środka, siedzieliśmy chwilę bezczynnie w samochodzie.
"Więc, co chcesz na obiad?" - zapytał.
"Wszystko jest w porządku."
"A więc chińskie jedzenie."
________________________________________________________
"Więc, co chcesz na obiad?" - zapytał.
"Wszystko jest w porządku."
"A więc chińskie jedzenie."
________________________________________________________
Cześć! Chcę podziękować za wszystko, jesteście wspaniałe. :)
Jas fajnie się niby ogląda, jak komuś się dzieje krzywda? XD Nie rozumiem Cię dziewczyno. XD
Harry Ty sknero, nie mogłeś pożyczyć od kogoś kasy?! XD
Co z nimi nie tak ostatnio, haha.
_________________________________________________________
KAŻDY KOMENTARZ, SUBSKRYPCJA, CZY TEŻ POLECENIE SĄ DLA MNIE MEGA WAŻNE. WIELKIE DZIĘKI! :)
Harry sknera XD
OdpowiedzUsuńPiękne , czekam na next <3 / @GeniusS69
OdpowiedzUsuńNormalnie jak w tym programie "mega sknery" z domieszką Jamesa Bonda hahaha świetny rozdział tylko trochę krutki :/
OdpowiedzUsuńRozdział jest naprawdę świetny i uwielbiam takiego Harry'ego, szkoda tylko, że taki krótki. Więcej, więcej, więcej. Dodawaj częściej, bo nie ma co czytać, haha. xx
OdpowiedzUsuńNie rozumiem tej dziewczyny xd Rozdział jest naprawdę fajny ;D
OdpowiedzUsuńXoxo
Super! Dawaj szybko nexta ;3
OdpowiedzUsuńFajny trochę krótki ale fajny. Czekam nn
OdpowiedzUsuńfajnie że tłumaczysz to opowiadanie, jest boskie :D
OdpowiedzUsuńHarry na pewno ie jest typem dżentelmena.
OdpowiedzUsuńZdziwiło mnie, ze dziewczyna się nie wystraszyła.
WSPANIAŁE.
@JustinePayne81