sobota, 21 grudnia 2013

Rozdział 9.

Rozmawiałam z Louis’em, co było czymś nowym, gdy Harry i jego blondynka bawili się świetnie na parkiecie.
„Chyba nie myślisz, że Harry się w niej zakochał, nie?” –zapytał.
„Uh. Widzisz ich, prawda? –odpowiedziałam, chwytając kilka piw.
„Pamiętasz, jak mówiłem, że Harry nie może przestać o Tobie gadać?”
„Tak, ale to nic nie zmieni.”
„Mówiłem prawdę.”


Zadrwiłam.



„Trudno mi w to uwierzyć.” –odpowiedziałam, czyszcząc kufel.

„Serio, mówiłem prawdę. To jest tylko jeden ze sposobów, żeby wzbudzić w Tobie zazdrość. –oznajmił, popijając piwo.
„Po pierwsze: nie jestem zazdrosna. Jest wręcz przeciwnie. Po drugie: ‘nie zwabi mnie’. Jedyne, co robi, to wkurza.”


Uśmiechnął się głupawo, patrząc na mnie.



„Moja droga, to jest właśnie zazdrość.” –stwierdził.

„Nie jestem zazdrosna!” –parsknęłam, uderzając dzbankiem o blat tak mocno aż się rozbił. „Cholera.”


Lou spojrzał na rozbity dzbanek i ponownie uśmiechnął się.
„Jesteś tego pewna?” –powiedział, unosząc brew.


Jęknęłam, chowając głowę w dłonie.



„Nie wiem.” –wymamrotałam.

„Możesz zawsze odzyskać go z powrotem.” –zasugerował.


Podniosłam głowę i spojrzałam na chłopaka.



„Co masz na myśli?” –zapytałam.

„Wywołaj u niego zazdrość. Weź pierwszego lepszego gościa i idź na parkiet.” –odpowiedział z niechęcią.
„Gdybym mogła, ale nie mogę i nie będę tego robić.”
„Dlaczego?”
„Pracuję.”
„Będę barmanem na tą noc, tylko zrób to.”
„Nie mogę. Jestem święcie przekonana, że przez to wyrzucą mnie z pracy. W dodatku nie mam ochoty brać jakiegoś nieznajomego faceta, a potem się o niego ocierać. A co jeśli złapie chorobę weneryczną?


Niebieskooki zaśmiał się.



„Dobra. Znajdę Ci faceta.” –rozglądał  się przez minutę, po czym jego wzrok zatrzymał się na czymś. „Znalazłem jednego.” – zaśmiał się.

„Kogo?”


Wskazał palcem, który wylądował na Irlandczyku o niebieskich oczach.



„Niall? Czy ona czasami nie jest Harry’ego najlepszym przyjacielem?”

„Czy to ma znaczenie? Harry robi to samo nam.”
„Dobrze, ale ciągle nie mogę. Nie mogą mnie zwolnić z tej pracy. Aktualnie potrzebuję tej posady.”
„Mówiłem już wcześniej, będę barmanem na ten wieczór, tylko idź i baw się z Niall’em.”


Spojrzałam na Niall’a, potem na Lou, później na Harry’ego i znowu na Niall’era.



„Dobra. Ale gdybym miała kłopoty bierzesz winę na siebie.” –powiedziałam.

„Ok.” – wskoczył za ladę „A teraz idź i uprawiaj seks z Niall’em.” – oznajmił popychając mnie w kierunku blondyna.


Odwróciłam się i posłałam ostatnie spojrzenie przed pójściem do Niall’a.



„Cześć Niall.”



Odwrócił się od Jake’a, po czym spojrzał na mnie.



„Oh, hej Jas.” –uśmiechnął się szeroko „Jak układa Ci się z Harry’m?”

„Nieważne. Skończyłam z nim.” –wzruszyłam ramionami i ponownie spojrzałam na Lou, który był już wgapiony we mnie, zerknęłam na Harry’ego, który także był już wpatrzony, spojrzałam z powrotem na Niall’a. „Obecnie myślałam o byciu z kimś innym, wiesz. Najlepiej z Irlandczykiem, a jeszcze lepiej, to z blondynem.
Oparłam się na stole, upewniając się, że dobrze widoczne są moje piersi i chwyciłam jego kołnierz. Spojrzałam w górę, aby ponownie spojrzeć mu w oczy. Podniósł brew, a na twarzy natychmiastowo pojawił się uśmiech.
„Naprawdę teraz?” –powiedział niskim głosem.
Skinęłam głową, przygryzając dolną wargę. Pokazał palcem na siebie, sygnalizując, abym poszła z nim. Obeszłam ladę, po czym Niall natychmiastowo chwycił mnie w pasie i przyciągnął do siebie. Spoglądał na moje usta, przygryzając dolną wargę, prowadząc mnie na środek sali. Obrócił mną tak, że nie widziałam jego twarzy, tylko stałam tyłem do niego, ocierając się o jego krocze.
„Co sprawiło, że chcesz mnie tak nagle?” –wyszeptał mi do ucha powodując gęsią skórkę.
„Zrozumiałam, że jesteś lepszy niż Harry.”
„Jesteś pierwszą dziewczyną, która tak mówi.”
„Powinieneś, to częściej słyszeć.”
„Wiesz, co bym naprawdę chciał słyszeć?”
„Co?”
„Ciebie krzyczącą moje imię.” –oznajmił śmiejąc się.


Zaczął całować moją szyję. Niespodziewanie jęknęłam, po czym poczułam jego uśmiech na mojej skórze. Całował całą moją szyję, jeżdżąc rękoma po moim ciele, aż w końcu znalazł moje czułe miejsce. Krzyczałam z rozkoszy, kiedy ssał i lizał, to miejsce. Nigdy byś nie zgadła tego, że Niall ma to w sobie, że jest niewinny, a wygląda na niebezpiecznego. Czułam jego duże dłonie dotykające moje piersi. Zaczął ruszać się szybciej powodując niekontrolowane jęki z rozkoszy.
Następne, co pamiętam, to to, że Niall’a już nie było przy mnie. Czułam zimno. Poczułam go ponownie dopiero przyciskając się do niego i kontynuując, to, co robił. Zaczęłam jęczeć z powrotem, jego dłoń znalazła się pod moją sukienką, kierując się do majtek. Jęknęłam głośniej, ocierając się mocniej o jego krocze, powodując, że zajęczał głośniej.

„Kurwa. Zróbmy, to gdzieś indziej, ok?” –usłyszałam znajomy, chrapliwy głos, który nie był Niall’a.


~*~

Dobry wieczór c: Na początku chciałabym Wam życzyć Wesołych Świąt, szalonego Sylwestra, smacznego karpia, masy prezentów, wymarzonego biletu na koncert i oczywiście szczęścia. <3 Wracając do GMB, to jeśli nie zauważyłyście jesteśmy 'razem' już 3 miesiące i mamy za sobą 9rozdziałów! :) Mam wielką nadzieję, że rozdział spodoba się i będziecie chciały szybciej następny rozdział.
Do zobaczenia! x
Kocham Was. xx
Wasza @luvmyleeroyxx

11 komentarzy:

  1. o Jezu Się narobiło *.* nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mogę się doczekać następnego... ale Harry się wkurzy, ale w sumie dobrze mu tak. Robi to samo przecież.

    OdpowiedzUsuń
  3. dawaj next. świetnyy ! ';* Wesołych !

    OdpowiedzUsuń
  4. Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału!!! Życzę tobie tego samego <333 :***
    Xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Serio !? Musiałaś skończyć w takim momencie ? Przez ciebie nie będę spać w nocy :( rozdział cudowny :)
    Czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  6. na zawał zejde przez cb.
    Tyle sie dzieje. skad się wział tak nagle Harry.
    Niesamowite.
    @JustinePayne81

    OdpowiedzUsuń
  7. Woooooooooooooooooooooow! Po pierwsze to gratsy, bo przetłumaczyłaś bezbłędnie i wszystko było piknie i w ogóle XD A po drugie rozdział mnie po prostu rozwalił, ahaha. Nie no, serio... Ta końcówka what the fuck is that shit, omg hahaha. Wiesz, że ja wiem, ale nieważne, ale, ale fuck, dlaczego w ogóle... XD Jezu i Hazz... Ale się będzie dziać, ile się dzieje. Daj mi takiego Hazze pod choinkę, ok? XD Dobra, juz idę. Szybko dodaj następny!
    @_luvmyboobear xx

    OdpowiedzUsuń
  8. O ja!!!! Kiedy następny??? Nie da się na święta taki prezent rozdziałowy :P huh??

    OdpowiedzUsuń
  9. Omg...... super :-D mam nadzieję, że szybko dodasz następny, a ta akcja na końcu.... idealna

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K