Rozmawiałam z Louis’em, co było czymś nowym, gdy Harry i
jego blondynka bawili się świetnie na parkiecie.
„Chyba nie myślisz, że Harry się w niej zakochał, nie?”
–zapytał.
„Uh. Widzisz ich, prawda? –odpowiedziałam, chwytając kilka piw.
„Pamiętasz, jak mówiłem, że Harry nie może przestać o Tobie gadać?”
„Tak, ale to nic nie zmieni.”
„Mówiłem prawdę.”
Zadrwiłam.
„Trudno mi w to uwierzyć.” –odpowiedziałam, czyszcząc kufel.
„Serio, mówiłem prawdę. To jest tylko jeden ze sposobów, żeby wzbudzić w Tobie
zazdrość. –oznajmił, popijając piwo.
„Po pierwsze: nie jestem zazdrosna. Jest wręcz przeciwnie. Po drugie: ‘nie zwabi
mnie’. Jedyne, co robi, to wkurza.”
Uśmiechnął się głupawo, patrząc na mnie.
„Moja droga, to jest właśnie zazdrość.” –stwierdził.
„Nie jestem zazdrosna!” –parsknęłam, uderzając dzbankiem o blat tak mocno aż
się rozbił. „Cholera.”
Lou spojrzał na rozbity dzbanek i ponownie uśmiechnął się.
„Jesteś tego pewna?” –powiedział, unosząc brew.
Jęknęłam, chowając głowę w dłonie.
„Nie wiem.” –wymamrotałam.
„Możesz zawsze odzyskać go z powrotem.” –zasugerował.
Podniosłam głowę i spojrzałam na chłopaka.
„Co masz na myśli?” –zapytałam.
„Wywołaj u niego zazdrość. Weź pierwszego lepszego gościa i idź na parkiet.”
–odpowiedział z niechęcią.
„Gdybym mogła, ale nie mogę i nie będę tego robić.”
„Dlaczego?”
„Pracuję.”
„Będę barmanem na tą noc, tylko zrób to.”
„Nie mogę. Jestem święcie przekonana, że przez to wyrzucą mnie z pracy. W
dodatku nie mam ochoty brać jakiegoś nieznajomego faceta, a potem się o niego
ocierać. A co jeśli złapie chorobę weneryczną?
Niebieskooki zaśmiał się.
„Dobra. Znajdę Ci faceta.” –rozglądał
się przez minutę, po czym jego wzrok zatrzymał się na czymś. „Znalazłem
jednego.” – zaśmiał się.
„Kogo?”
Wskazał palcem, który wylądował na Irlandczyku o niebieskich oczach.
„Niall? Czy ona czasami nie jest Harry’ego najlepszym przyjacielem?”
„Czy to ma znaczenie? Harry robi to samo nam.”
„Dobrze, ale ciągle nie mogę. Nie mogą mnie zwolnić z tej pracy. Aktualnie
potrzebuję tej posady.”
„Mówiłem już wcześniej, będę barmanem na ten wieczór, tylko idź i baw się z
Niall’em.”
Spojrzałam na Niall’a, potem na Lou, później na Harry’ego i znowu na Niall’era.
„Dobra. Ale gdybym miała kłopoty bierzesz winę na siebie.” –powiedziałam.
„Ok.” – wskoczył za ladę „A teraz idź i uprawiaj seks z Niall’em.” – oznajmił
popychając mnie w kierunku blondyna.
Odwróciłam się i posłałam ostatnie spojrzenie przed pójściem do Niall’a.
„Cześć Niall.”
Odwrócił się od Jake’a, po czym spojrzał na mnie.
„Oh, hej Jas.” –uśmiechnął się szeroko „Jak układa Ci się z Harry’m?”
„Nieważne. Skończyłam z nim.” –wzruszyłam ramionami i ponownie spojrzałam na
Lou, który był już wgapiony we mnie, zerknęłam na Harry’ego, który także był
już wpatrzony, spojrzałam z powrotem na Niall’a. „Obecnie myślałam o byciu z
kimś innym, wiesz. Najlepiej z Irlandczykiem, a jeszcze lepiej, to z blondynem.
Oparłam się na stole, upewniając się, że dobrze widoczne są
moje piersi i chwyciłam jego kołnierz. Spojrzałam w górę, aby ponownie spojrzeć
mu w oczy. Podniósł brew, a na twarzy natychmiastowo pojawił się uśmiech.
„Naprawdę teraz?” –powiedział niskim głosem.
Skinęłam głową, przygryzając dolną wargę. Pokazał palcem na
siebie, sygnalizując, abym poszła z nim. Obeszłam ladę, po czym Niall natychmiastowo
chwycił mnie w pasie i przyciągnął do siebie. Spoglądał na moje usta,
przygryzając dolną wargę, prowadząc mnie na środek sali. Obrócił mną tak, że
nie widziałam jego twarzy, tylko stałam tyłem do niego, ocierając się o jego
krocze.
„Co sprawiło, że chcesz mnie tak nagle?” –wyszeptał mi do
ucha powodując gęsią skórkę.
„Zrozumiałam, że jesteś lepszy niż Harry.”
„Jesteś pierwszą dziewczyną, która tak mówi.”
„Powinieneś, to częściej słyszeć.”
„Wiesz, co bym naprawdę chciał słyszeć?”
„Co?”
„Ciebie krzyczącą moje imię.” –oznajmił śmiejąc się.
Zaczął całować moją szyję. Niespodziewanie jęknęłam, po czym poczułam jego
uśmiech na mojej skórze. Całował całą moją szyję, jeżdżąc rękoma po moim ciele,
aż w końcu znalazł moje czułe miejsce. Krzyczałam z rozkoszy, kiedy ssał i
lizał, to miejsce. Nigdy byś nie zgadła tego, że Niall ma to w sobie, że jest
niewinny, a wygląda na niebezpiecznego. Czułam jego duże dłonie dotykające moje
piersi. Zaczął ruszać się szybciej powodując niekontrolowane jęki z rozkoszy.
Następne, co pamiętam, to to, że Niall’a już nie było przy
mnie. Czułam zimno. Poczułam go ponownie dopiero przyciskając się do niego i
kontynuując, to, co robił. Zaczęłam jęczeć z powrotem, jego dłoń znalazła się
pod moją sukienką, kierując się do majtek. Jęknęłam głośniej, ocierając się
mocniej o jego krocze, powodując, że zajęczał głośniej.
„Kurwa. Zróbmy, to gdzieś indziej, ok?” –usłyszałam znajomy,
chrapliwy głos, który nie był Niall’a.
~*~
Dobry wieczór c: Na początku chciałabym Wam życzyć Wesołych Świąt, szalonego Sylwestra, smacznego karpia, masy prezentów, wymarzonego biletu na koncert i oczywiście szczęścia. <3 Wracając do GMB, to jeśli nie zauważyłyście jesteśmy 'razem' już 3 miesiące i mamy za sobą 9rozdziałów! :) Mam wielką nadzieję, że rozdział spodoba się i będziecie chciały szybciej następny rozdział.
Do zobaczenia! x
Kocham Was. xx
Wasza @luvmyleeroyxx
o Jezu Się narobiło *.* nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego... ale Harry się wkurzy, ale w sumie dobrze mu tak. Robi to samo przecież.
OdpowiedzUsuńgenialne <3
OdpowiedzUsuńdawaj next. świetnyy ! ';* Wesołych !
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału!!! Życzę tobie tego samego <333 :***
OdpowiedzUsuńXoxo
Serio !? Musiałaś skończyć w takim momencie ? Przez ciebie nie będę spać w nocy :( rozdział cudowny :)
OdpowiedzUsuńCzekam nn ;*
Xoxo @JustynaJanik3
na zawał zejde przez cb.
OdpowiedzUsuńTyle sie dzieje. skad się wział tak nagle Harry.
Niesamowite.
@JustinePayne81
Woooooooooooooooooooooow! Po pierwsze to gratsy, bo przetłumaczyłaś bezbłędnie i wszystko było piknie i w ogóle XD A po drugie rozdział mnie po prostu rozwalił, ahaha. Nie no, serio... Ta końcówka what the fuck is that shit, omg hahaha. Wiesz, że ja wiem, ale nieważne, ale, ale fuck, dlaczego w ogóle... XD Jezu i Hazz... Ale się będzie dziać, ile się dzieje. Daj mi takiego Hazze pod choinkę, ok? XD Dobra, juz idę. Szybko dodaj następny!
OdpowiedzUsuń@_luvmyboobear xx
O ja!!!! Kiedy następny??? Nie da się na święta taki prezent rozdziałowy :P huh??
OdpowiedzUsuńOmg...... super :-D mam nadzieję, że szybko dodasz następny, a ta akcja na końcu.... idealna
OdpowiedzUsuńOMG *__*!
OdpowiedzUsuń